
Podczas spaceru ul. Kościelną, w okolicach skrzyżowania z ul. Ks. Dąbrówki, natknęłam się na fragment porcelanowego talerza z sygnaturą. Leżał na chodniku, choć domyślam się, że pierwotnie został znaleziony na pobliskim, porośniętym chwastami i trawą, placu po wyburzonych budynkach.
Sygnatura
Sygnatura, w postaci lwa i monogramu LHS, wpisanych w owal, oraz napis Hutschenreuther Selb., są bardzo wyraźne. Wskazują jednoznacznie na bawarską manufakturę porcelany Lorenza Hutschenreuthera (ur. 1818, zm. 1886) w Selb, działającą od 1856 r. Jej korzenie sięgają jednak już 1814 r., kiedy to w Hohenberg an der Eger powstała fabryka ojca Lorenza, Carolusa Magnusa Hutschenreuthera (ur. 1794, zm. 1845).
Manufaktura
Manufaktura współpracowała z artystami i przez długi czas wytwarzała szlachetną, luksusową porcelanę, znajdując nabywców w szerokich europejskich kręgach. Swoją renomę utrzymuje nadal, kontynuując tradycję produkcyjną pod skrzydłami grupy Rosenthal.
Talerz
Talerz, którego fragment leżał na chodnikowej płycie, zapewne niegdyś cieszył czyjeś oko i schlebiał wyrafinowanemu gustowi. Niestety, nie dowiemy się czy podane na tak luksusowym talerzu potrawy smakowały lepiej.
Podobał Ci się artykuł? Możesz mi pomóc w tworzeniu tego bloga stawiając wirtualną kawę!