Ulica Monterska – w czasach niemieckich Kraftstrasse, a po wojnie przez chwilę Gdańska – to jedna z najkrótszych na Stołczynie. Jednocześnie jednak – jedna z najbardziej “spójnych” architektonicznie.

Spacer zaczynamy od skrzyżowania z ulicą Kościelną. Tutaj stoją naprzeciw siebie dwie narożne kamienice.
Jedna – Monterska 1- zupełnie nie przypomina siebie z początków istnienia, druga – Monterska 2 – przeznaczona do rozbiórki, od ponad roku stojąca pusta ruina.

Porównanie tego widoku z okresem niemieckim udostępniałam już wcześniej we wpisie z serii “wczoraj i dziś”. Te dwie kamienice stylistycznie bardziej pasują do zabudowy znanej z ulicy Nad Odrą lub nieistniejących już narożnych budynków ze skrzyżowania Kościelna/Dąbrówki. Dalszy ciąg ulicy Monterskiej bowiem wpisuje się już w zupełnie inną stylistykę.
Patrząc w tym kierunku, po lewej stronie mamy ciąg czterech identycznych budynków mieszkalnych po prawej – działki należące do ROD im. Dąbrówki.
Te cztery kamienice mają ceglane fasady oraz subtelnie dekorowane malowanymi cegłami obramienia okienne. Nie trudno dostrzec ich podobieństwo do budynków stojących przy ul. Zamkniętej. Pochodzą one mniej więcej z tego samego czasu, i tak jak te na Zamkniętej, zostały wybudowane dla pracowników ówczesnej Huty Kraft – stąd nazwa Kraftstrasse. Jest to zatem trzeci na Stołczynie, obok Zamkniętej i skrzyżowania Dąbrówki/Nad Odrą, punkt z budynkami w stylu śląskich familoków.
Kolejna w tym ciągu kamienica – Monterska 14 – odróżnia się od wcześniejszych. Jest otynkowana i nie ma w niej wyodrębnionego mieszkalnego poddasza, a jedynie jedno okno połaciowe.
Przestrzenie między familokami na Monterskiej zostały wykorzystane na garaże.
Kiedy dochodzimy do ostatniego, otynkowanego budynku, ulica Monterska skręca o 90 stopni, prowadząc nas w kierunku drogi biegnącej przez ROD im. Dąbrówki. Stoi tu jeszcze jeden budynek, niejako poprzecznie do pozostałych – Monterska 16. W tym miejscu mamy też widok na przestronne zaplecze i podwórko ulicy, zajęte obecnie w większości przez plac zabaw:
I to w zasadzie już cała ulica Monterska. Kolejna z szeregu ulic Stołczyna, wyróżniających się swoją odrębną stylistyką architektoniczną oraz zagospodarowaniem przestrzeni.
Pamiętam te miejsca z dzieciństwa, przyjeżdżaliśmy tutaj z centrum Szczecina do państwa Krawczaków … jest jedna fotka przed budynkami z około 1980 roku i kilka z okolicznej działki ogrodowej, z widoczną zabudową u góry – do dziś nie mogę rozszyfrować czy to Dąbrówki ?!