Park Liga na Gocławiu

Tym wpisem zaczynam nową serię na blogu. Będą to teksty, które są konsekwencją mojego aktualnego stylu życia i sytuacji – osoby, która lubi eksplorować ciekawe miejsca, ale teraz musi w tych swoich wycieczkach uwzględniać dwójkę małych dzieci. Poniekąd ta tematyka pojawiła się już w wydanym przeze mnie Przewodniku. Spacerze rodzinnym po Stołczynie, w którym zaproponowałam trasę spaceru dostępnego dla rodziców poruszających się z dziećmi w wózku. Zamierzam pokazać, że takich miejsc na Północy Szczecina, dostępnych dla rodzin z małymi dziećmi, które można odwiedzić i spędzić w nich czas w formule „city break”, jest sporo. Te wakacje 2021, w trakcie których do 2,5 letniej małej Stołczynianki dołączył jeszcze mniejszy Stołczyniak, zamierzam wykorzystać właśnie na takie wojaże, przy czym pozostaniemy w moich ulubionych klimatach ciekawostek historycznych o miejscach, które odwiedzam. Mam nadzieję, że taka formuła przypadnie Wam do gustu i spojrzycie przychylnie na pozostałe północne rubieże.

Park Liga na Gocławiu

Na pierwszy ogień miejsce tuż za stołczyńską miedzą, czyli Park Liga na Gocławiu. Ze Stołczyna można tu dojechać dwoma autobusami: 58 i 102, i albo podejść pieszo, albo podjechać jeden przystanek tramwajem nr 6. Park oddany do użytku w 2017 r. to w gruncie rzeczy miejsce z niebanalną historią.

Historia

Już ponad sto lat temu znajdował się tu park i restauracja Sommerlust (później Gotzlow). Były tam też drewniane, kryte werandy i scena koncertowa. Przybijały statki parowe, które przywoziły gości chcących odwiedzić najpierw drewnianą wieżę widokową, a potem – okazałą Wieżę Bismarcka.

Restauracja Sommerlust/Gotzlow. Źródło: sedina.pl

Budynek restauracji po wojnie został przejęty przez Ligę Morską, a cały park – zaadaptowany przez Polaków na cele towarzyskie i kulturalne. Mieszkańcy wspominają z rozrzewnieniem betonowy krąg do tańczenia i występy zespołów muzycznych. Po jakimś czasie pojawiło się kino „Żeglarz”. W budynku organizowane były bale sylwestrowe i wiele innych uroczystości. Była tu też niewielka plaża.

Niestety kino spłonęło w latach 60. Nadpalony budynek rozebrano i z czasem zakończyły się pozostałe atrakcje. Działała jeszcze plaża. Sama na nią chodziłam z rodzicami jeszcze w latach 90.

Na plaży na Gocławiu w latach 90.

Nowe życie Parku Liga

W 2017 r. z inicjatywy Rady Osiedla Golęcino-Gocław podjęto się zadania przywrócenia terenu parku mieszkańcom, nie tylko Gocławia. Uprzątnięto śmieci i gruz, uporządkowano zieleń, wytyczono alejki, ustawiono ławeczki i oświetlenie. Wyposażono park w siłownię pod chmurką oraz plac zabaw dla dzieci. Bliżej Odry są ustawione ławeczki, na których można usiąść i napawać się dostępem do wody czy przepływającymi jednostkami. Lub nakarmić kaczki czy łabędzie.

Od tego czasu byłam tam kilka razy. Na początku robiłam tam rundkę okrążenia, jak już dobiegłam ze Stołczyna. Potem wizytowałam to miejsce z córką w wózku. Teraz możemy już śmiało korzystać z dostępnych tam urządzeń na placu zabaw. Co ważne dla mnie w tym momencie – są tą też takie, przeznaczone dla młodszych dzieci. Bardzo często zasób tych urządzeń jest niewielki i projektanci podchodzą do tematu uniwersalnie. Tymczasem wiele z takich atrakcji jest mało albo średnio dostępna dla najmniejszych dzieci. Tutaj jest inaczej. Mamy huśtawki, domki, bujawki, karuzelę, stateczek – które swoją wielkością i poziomem trudności są idealne dla maluchów. Dla starszaków są elementy sensoryczne – układanie napisów, gra w kółko i krzyżyk, sortery oraz większe huśtawki czy drabinki.

Z punktu widzenia mieszkanki Stołczyna to miejsce, w które warto się wybrać, szczególnie w weekend. Nieopodal znajduje się Restauracja Jachtowa, która pod nowymi skrzydłami pięknie się rozwija, i do której można zajrzeć na sobotni lub niedzielny obiad. Albo na deser i kawę.

Dodaj komentarz

Create a website or blog at WordPress.com

Up ↑