pamiętnik ze Stołczyna sprzed stu lat…

Poesiealbum

Pamiętnik Elisabeth Jahnke

Jakiś czas temu w moje ręce trafił rodzaj pamiętnika z wpisami „ku pamięci”, który należał do mieszkanki przedwojennego, niemieckiego Stołczyna, Elisabeth Jahnke. Zawiera on wpisy 57 osób. Stołczyński „Poesiealbum”, bo tak się ten rodzaj piśmiennictwa nazywa, był wypełniany w okresie 1910-1913. I przyznam, że chociaż lista nazwisk, które się tam pojawiają od razu skłoniły mnie do zakupu pamiątki, to nawet jak odebrałam ją i przejrzałam, wciąż miałam wątpliwości, czy to na pewno o nasz Stolzenhagen chodzi. Bo w pamiętniku pojawiają się też wpisy z Berlina, a jak wiemy jest też i tam w okolicy miejscowość o nazwie Stolzenhagen.

Wpis nauczycielki

Wpis Marie Roeder z 1912 r.

Wątpliwości moje rozwiała dokładniejsza analiza pamiętnika oraz odkrycie wpisów dwójki nauczycieli, w tym nauczycielki, która z całą pewnością uczyła w naszym przedwojennym Stołczynie. Chodzi o osobę Marie Roeder. Jej wpis pojawia się jako 35 w kolejności i brzmi: „Droga panienko, oto wskazówka, według której staraj się poruszać: Nie kieruje nami przypadkowy los. Życie oddaje nam z powrotem to, co sami z siebie daliśmy. Twoja nauczycielka Marie Roeder. Stołczyn, 21 II (19)12 r.” (wolne tłumaczenie własne).

Marie Roeder

Marie Roeder w otoczeniu swoich uczennic na Stołczynie, 1932 r.

Osoba nauczycielki pojawia się w książce ze wspomnieniami przedwojennych mieszkańców Stołczyna, autorstwa Kurta Dummana. Jest tam nawet jej zdjęcie w otoczeniu dzieci ze szkoły. Ze wspomnień tych dowiadujemy się, że nauczała w żeńskiej szkole podstawowej w latach 1910-1944 i przeżyła tu trudne czasy dwóch wojen światowych. Uczyła sprzątania, gotowania i sportu. Po wysiedleniu ze Szczecina pozostała nauczycielką, tym razem w Grevesmühlen w Meklemburgii. Tam zmarła po przejściu na emeryturę w 1975 r. w wieku 91 lat.

Pamiętniki

Dobrze pamiętam takie pamiętniki z wpisami „ku pamięci” ze swoich czasów dziecięcych. Nie zdawałam sobie sprawy, że w XIX i początkach XX wieku był to tak popularny element kultury codziennej. Album taki to była najczęściej twardo oprawiona nieduża książeczka z czystymi, gładkimi kartami. W XIX wieku takie wpisy do „pamiętnika” zbierali głównie dorośli. W XX wieku zwyczaj ten przejęły dzieci i młodzież. Zbierali oni wpisy od krewnych, kolegów z klasy, nauczycieli, przyjaciół i znajomych. Dla każdego wpisu dostępna była tylko jedna strona, zwykle prawa. Lewa strona pozostała wolna i służyła do dekoracji za pomocą rysunków czy wycinanek. Co sobie wpisywano? Cytaty, rady i ostrzeżenia o treściach religijnych i świeckich. Najczęściej korzystano z gotowych formułek czy wierszyków. Jestem pewna, że starsze pokolenia znają ten zwyczaj doskonale! Ciekawa jestem czy któryś z Waszych pamiętników się zachował?

8 myśli w temacie “pamiętnik ze Stołczyna sprzed stu lat…

Add yours

  1. Dzien dobry Pani Paulino,

    jak zwykle odnalazła Pani ciekawostkę dotyczącą naszego osiedla. Ciekawi mnie, czy próbowała Pani w przeszłości nawiązać kontakt z Panem Kurtem Dummannem – być może jeszcze żyje, choć miałby dzisiaj 93 lata.

    Pozdrawiam

    Marek Bączkowski

    > 15 maja 2021 05:45 Szczecin Stołczyn napisał(a): > > > Paulina Romanowicz posted: ” Poesiealbum Pamiętnik Elisabeth Jahnke Jakiś czas temu w moje ręce trafił rodzaj pamiętnika z wpisami „ku pamięci”, który należał do mieszkanki przedwojennego, niemieckiego Stołczyna, Elisabeth Jahnke. Zawiera on wpisy 57 osób. Stołczyński „Poesiea” >

    Polubienie

    1. Dzień dobry! Ze dwa lata temu szukałam informacji na Jego temat i wynikało z nich, że niestety już nie żyje. Żałuję, że wcześniej się nie zabrałam za odkopywanie historii Stołczyna. Chociaż ponoć lepiej późno niż wcale 🙂

      Polubienie

  2. Zachował się pamiętnik mojej mamy – Wandy z Wilna z lat 1938-1939, kiedy była uczennicą klasy VI a Żeńskiej Szkoly Powszechnej w Wilnie. Przywiozła go ze sobą tu, na Ziemie Odzyskane po II wojnie światowej, gdy granice Polski uległy zmianie w wyniku decyzji wielkich mocarstw. Wpisy dokonywane ręką jej koleżanek oddają ducha epoki z lat dwudziestolecia międzywojennego na rok przed wybuchem II wojny swiatowej. W ksiązce genealogicznej ” Skarby przeszłości”, wydanej w 2016 r., dedykowanej moim wnukom i dzieciom podzieliłam je na tematyczne grupy uwzględniając ducha patriotycznego, wzniosłego, prospolecznego, wychowawczego, religijnego, grzecznościowego i tego inspirowanego filmem lub ksiązką. Wpisy ozdobione są pięknymi rysunkami, a na uwagę zasługuje kaligraficzne pismo. Kaligrafii uczono w tamtych czasach w szkole. Wszystkie zaczynają się od ” Ku Pamięci”. Pamiętnik mojej mamy jest wielką pamiątką rodzinną.

    Polubienie

    1. Fantastyczna pamiątka! Ja się właśnie zastanawiałam czy to możliwe, żeby coś takiego jak pamiętnik przetrwało tę wojenną zawieruchę! W końcu to nie była rzecz pierwszej troski, ale jednak! Względy sentymentalne maja też ogromne znaczenie!

      Polubienie

  3. Dodam jeszcze, ze moja Ś.P. Mama była Stolczynianką od 18- roku życia, czyli zaraz po przyjeździe z Wilna Na Ziemie Odzyskane, wlaśnie tu do Stołczyna, dokąd przesiedleńców przywiózł pociąg, który zatrzymał się koło ówczesnej huty, zwanej po II wojnie swiatowej Hutą ” Szczecin”.

    Polubienie

  4. Pani Paulino! Zachęcona wspomnieniami przesłałam jeszcze na adres mailowy szczecinstolczyn@gmail.com fotki mojego pamiętnika z lat szkolnych. Są tam wpisy małych stołczyniaków ze Szkoły Podstawowej nr 68 im. Ksiąząt Pomorskich w Szczecinie (Stołczynie) przy ul. Polickiej. Wpisy oddają charakter epoki: życzliwość i koleżeństwo. To moje koleżanki i koledzy ze szkolnej ławy, klasa V a. Można opublikować. Kilka słów mojego autorstwa o SP- 68 im. Książąt Pomorskich w Szczecinie można znaleźć na stronie http://encyklopedia.szczecin.pl/wiki/Szko%C5%82a_Podstawowa_nr_68_im._Ksi%C4%85%C5%BC%C4%85t_Pomorskich_w_Szczecinie

    Polubienie

Dodaj odpowiedź do Ewa Bączkowska Anuluj pisanie odpowiedzi

Create a website or blog at WordPress.com

Up ↑