Kolejny raz zachmurzone niebo przeszkodziło nam w obserwowaniu uroków nocy spadających gwiazd – roju Perseid, czyli meteorytów przecinających ziemską orbitę. Przy tej okazji przypomniałam sobie o gwiazdach (a raczej kometach), które zdarzało mi się widzieć pod stopami, podczas spacerów po Stołczynie.

Podczas ostatniego znalazlam tylko jedną. To charakterystyczne płyty chodnikowe ze sztucznego granitu, ze znakiem gwiazdy z warkoczem, czyli komety. Płyty takie były produkowane przez Fabrykę Kamieni Cementowych „Kometa” w Grabowie (Grabower Cementsteinfabrik „Comet” GmbH), która od 1896 r. istniała przy dzisiejszej ul. Firlika 2. Ten sam zakład wykonał także żelbetowe fundamenty działającej w Glinkach fabryki “Union”.
Jako dziecko ukułam sobie teorię, że to ślady po gwiazdach, które spadły w to konkretne miejsce. Stąd skojarzenie z Perseidami 🙂
Jestem pewna, że kiedyś było ich więcej. Teraz część zapewne przykryta jest chwastami i spływającą z wszechobecnych zboczy ziemią. Część być może padła ofiarą niewiedzy remontujących chodniki. Ja dojrzałam jedną na ul. Ks. Dąbrówki, pięć na ul. Kościelnej, w okolicy skrzyżowania z ul. Monterską oraz jedną na skrzyżowaniu ulic Kościelnej i Dąbrówki.






Jeśli podobał Ci się ten wpis i chcesz wspierać bloga stawiając wirtualną kawę!
Leave a Reply