Stołczyn rozwija się i rozbudowuje, powstają nowe osiedla, place, ulice – to fakt. Zwykłam więcej pisać o tym historycznym Stołczynie, bo tam mnie niesie moje zainteresowani, ale pisałam też już o “nowym” Stołczynie, np. we wpisie o osiedlu Wrzosowe Wzgórze. Jednak ostatnio wybrawszy się na spacer, znalazłam się na skrzyżowaniu ul. Polickiej i ul. Doroty – i choć wiem, że “tu nie ma nic ciekawego”, pomyślałam “O! Tu mnie jeszcze nie było.” Czy rzeczywiście nic ciekawego nie znalazłam?
Doroty – historia
Już sama nazwa ulicy jest taka swojska, familiarna i przytulna. Ciekawa jestem, jaka myśl kierowała osobą, która taką ot sobie nazwę wymyśliła po wojnie? Czy miała na myśli kogoś konkretnego, czy: “A niech i Dorota też ma”. 😉

Ulica natomiast istniała już wcześniej. Jako element przestrzeni okolicy, pojawia się już na mapach z XIX wieku. Z początku jako prosta, nieutwardzona ścieżka, wiodąca z grubsza od ulicy An der Trift (dzisiejsza Polica) do Franz-Engel-Strasse (południowy odcinek dzisiejszej Nehringa). Nie ma swojej nazwy aż do 1938 r., kiedy to na dwóch jej końcach pojawiają się zabudowania. Od strony ul. Polickiej – jeden dom – i tu ulica dostaje nazwę Feldstrasse (Polna droga), a od strony ul. Nehringa – z początku trzy domy wielorodzinne – tu ulica otrzymuje nazwę Wurtenweg. Co do domów przy Wurtenweg zagadką dla mnie jest, dlaczego żaden nie przetrwał. Niejaką wskazówką jest pierwsza polska propozycja nazwy: Barakowa. Zdaje się ona wskazywać, że zabudowania te były liche, o charakterze baraków.

Ulica funkcjonowała tak do czasów polskich. W pierwszym wniosku dotyczącym zmian nazw niemieckich na polskie, jak wspomniałam wyżej, ulica ta miała nosić nazwę Barakowej. Jak w kilku jednak przypadkach nazwa ta już została użyta gdzie indziej i padła propozycja: Doroty.
Doroty – teraźniejszość

Obecnie ulica Doroty zabudowana jest jedynie w okolicach skrzyżowania z ulicą Policką. Całość jej architektury to średniej wielkości zadbane domki jednorodzinne, pobudowane wzdłuż ulicy. Jedynie na skrzyżowaniu z ul. Policką stoją nieduże domy wielorodzinne. Jest tu kameralnie i cicho, choć trzeba przyznać, że infrastruktura drogowa tutaj pozostawia wiele do życzenia. Przy domach brak chodników, a tam, gdzie kończą się zabudowania — znika też utwardzona droga.







Doroty – przyszłość
Należy się spodziewać, że cichy i kameralny charakter ulicy niebawem ulegnie zmianie. Na samej ul. Doroty jedna działka pod dom, zdaje się, czeka na właściciela i zapewne zabudowa jednorodzinna będzie tu kontynuowana. Ale chyba największa zmiana szykuje się po drugiej stronie, przy dochodzącej do ul. Doroty ulicy Kordiana, gdzie już stoi jeden potężny blok wielorodzinny dewelopera Baltic Group Deweloper pod nazwą “Kordiana Park” i budowany jest kolejny — przez dewelopera Sun & More, To inwestycje, które może znacząco wpłynąć na harmonię funkcjonowania w okolicy. Okolicy, która w ostatnich latach została bardzo silnie zabudowana i zasiedlona nowymi mieszkańcami.


A co tu ciekawego?
No cóż, dla mnie ciekawa jest sama historia tej uliczki, jak i to, że ten jeden przedwojenny dom stoi nadal.

I mamy tu też niebanalną galerię tabliczek – rejestracyjnych, ulicznych, ostrzegawczych i innych, które można dojrzeć na jednej z “bud”. Taki smaczek 😉

Podobał Ci się artykuł? Możesz mi pomóc w tworzeniu tego bloga, stawiając wirtualną kawę!
Leave a Reply