Położona u stóp Zielonego Wzgórza, ulica Narciarska, historycznie związana jest z Gocławiem. Teraz znajduje się w granicach administracyjnych osiedla Stołczyn i stanowi jedną z najbardziej urokliwych. Zarówno naturalne ukształtowanie terenu, jak i historyczna zabudowa tej uliczki sprawiają, że wyróżnia się ona na tle pozostałych.
Zacznijmy spacer od najbardziej oddalonego punktu ulicy.
Stoi tu najpiękniejszy chyba budynek w okolicy. Szkieletowa konstrukcja bryły budynku, piękny, osłaniający też schody, ganek wysunięty z jednej strony oraz ośmioboczna w rzucie wieża w jednym z narożników, powodują, że całość ma wygląd baśniowego zamku, stylizowanego na średniowieczne założenia rycerstwa średniego szczebla.
Ulica Narciarska jest dość stroma i ma brukowaną jezdnię. Większość przedwojennych domów, wybudowanych w latach 20. XX w. ma odświeżone elewacje. Jeden z nich, stojący u stóp ścieżki wiodącej do Wieży Bismarcka, został jednak w trakcie ocieplania potraktowany po macoszemu, bowiem styropianem został zasłonięty piękny herb, który widniał na zachodniej jego ścianie.
Najnowszą, i kontrowersyjną, realizacją przestrzenną na ul. Narciarskiej, jest plac zabaw oraz siłownia pod chmurką, ustawione u zbocza stoku.
Ciekawe jest to, że odnowienia elewacji nie doczekał się chyba najoryginalniejszy w ciągu domów budynek.
W ganku prowadzącym do tego domu, na ścianie umieszczony jest kolejny herb. Zaś na narożnej ścianie, ściętej pod kątem 45 stopni, widnieje dekoracyjna sztukateria z napisem, który dziś jest już trudny do odczytania.
Dalszy spacer w dół ulicy wiedzie nas do ostrego zakrętu w kierunku ul. Nad Odrą.
Na samym końcu ulicy Narciarskiej stoi budynek kolejowy. Dziś zaniedbany dość poważnie, ale nadal prezentujący charakterystyczny styl architektoniczny. Warto byłoby zadbać o zachowanie tego oryginalnego domu w jak najlepszym stanie.
Ulicy Narciarskiej nie trzeba chyba nikomu zachwalać do spacerowania. Jej urok doceniają wszyscy, którzy odwiedzają Wieżę Bismarcka.